Boisko stadionu przy ul. Bułgarskiej w tym sezonie było mocno obciążone. Choć z tego obiektu korzysta tylko jedna drużyna (nie licząc derbów z Wartą, która formalnie była gospodarzem), to miała ona do rozegrania od lipca wiele spotkań. Nic dziwnego, że ledwo się trzyma. Musi jeszcze wytrzymać trzy mecze: w sobotę z Legią, w czwartek z Hapoelem Beer Szewa, w niedzielę za tydzień z Radomiakiem.

Wymiana potrwa 10 dni, zakończy się 19 października przed meczem Pucharu Polski ze Śląskiem. Krótka tym razem przerwa w rozgrywkach, która potrwa prawie do końca stycznia, powinna wyjść murawie na dobre. Trudno liczyć na stosowanie doświetlenia trawy, poprawiającego wegetację, przy obecnych cenach prądu.

Udostępnij:

Podobne

Sprowadzili nas na ziemię. Jak zwykle

Lech Poznań nigdy nie stanie się europejską potęgą. Ma jednak wszystko, by być czołową ekipą w kraju, regularnym uczestnikiem rywalizacji pucharowej. Niektórzy twierdzą minimalistycznie, że

Warta dała się ograć Śląskowi

Ten mecz nie musiał się skończyć tak źle dla Warty. Nie musiała przegrać. Śląsk wygrał przez wyrachowanie, lepszy pomysł na pozbawienie rywala atutów, większą taktyczną