Niewiele do powiedzenie mieli Zieloni w meczu przeciwko Górnikowi Zabrze. Goście byli w Grodzisku dużo lepiej zorganizowani, do tego nastawili się ofensywnie. Byli jednak bardzo nieskuteczni i w końcówce musieli drżeć o wynik.
W pierwszej połowie Warta nie oddała ani jednego celnego strzału. Najlepszą okazję miał Kuzimski wykonując rzut wolny z 18 metrów. Piłka zatrzymała się na murze obrońców Górnika. W drugiej połowie przewaga gości z Zabrza rosła. Zmarnowali kilka dobrych okazji, aż sędzia przyznał im rzut karny. Jimenez łatwi pokonał Lisa.
Górnik dążył za zamknięcia meczu kolejnymi golami. Nie wykorzystał dobrych okazji, co go pomogło kosztować stratę punktów, bo w doliczonym czasie Warta mocno zaatakowała, zamknęła gości w ich polu karnym, pod ich bramką zakotłowało się. Nic z tego nie wyszło, Górnik wraca na Śląsk ze zwycięstwem.