W meczu najmłodszych trenerów ekstraklasy Jagiellonia pokonała Wartę 3:1. Wynik był w pełni zasłużony, goście nie mieli wiele do powiedzenia. To był najgorszy występ Zielonych w tym roku. Szczególnie zawiodła defensywa.
Bardzo źle weszli w ten mecz, dali się zdominować płynnie wymieniającej piłkę Jagiellonii i już przed przerwą stracili trzy bramki. Najpierw swój dorobek poprawił lider strzelców ekstraklasy Mark Gual, potem obrońca Zielonych Dawid Szymonowicz przyjął tak dobre dośrodkowanie rywala, że nie dał szans własnemu bramkarzowi. Goście próbowali się ogarnąć, wrócić do meczu, nic im jednak nie wychodziło. Fatalnie spisywała się druga linia, obrona wciąż popełniała błędy, co skutkowało trzecim golem dla „Jagi”.
W drugiej połowie Jagiellonia nie gra już tak dobrze, a Warty ni było stać na dużo lepszą grę. Tylko taka dałaby nadzieję na zmianę obrazu meczu. Poprawa gry wystarczyła. tylko na zdobycie jednej bramki, bardzo zresztą ładnej, gdy podawał Szmyt, a rozmiar klęski zmniejszył Savić.