A Lech właściwie o nic już nie walczy, bo po trzech remisach strata do czwartej drużyny jest zbyt duża. Mimo tego trener Dariusz Żuraw zapowiada walkę. Twierdzi, że jego zespół na treningach prezentuje się dobrze i zamierza pokazać, na co go stać. Wydaje się słabszy niż dobrze zorganizowana drużyna z Krakowa, ale Lech będzie grać ofensywnie, znów zastosuje wysoki pressing, co powinno przynieść okazje bramkowe.
O punkty łatwo nie będzie, bo Kolejorz wciąż jest osłabiony. Będą już do dyspozycji Makuszewski i Janicki, wykluczeni z gry w ostatnim spotkaniu za nadmiar żółtych kartek. Do treningów wrócił najlepszy strzelec, Christian Gytkjaer, choć nie wiadomo, czy od razu potrafi drużynie pomóc. Wyłączeni z gry są obaj Portugalczycy.
W dalszym ciągu o sile Lecha będzie stanowiła młodzież. Dla klubowych wychowanków problemy kadrowe to bardzo korzystna sytuacja. Marchwiński, Klupś, a być może i kolejni wychowankowie będą mieli okazję zdobywać doświadczenie. Mecz z Zagłębiem Lubin pokazał, że odmłodzony zespół wcale nie gra gorzej niż z piłkarzami, którzy przebywają w Poznaniu od lat.
Liczba odwiedzin: 8