– Szkielet zespołu opieram na tym, co wypracowaliśmy jesienią. Defensywna gra już wtedy zdawała egzamin. Chcemy to kontynuować, choć wiemy, że każda seria się kończy i bramkę wreszcie stracimy. Nastawiamy się jednak na minimalizowanie tego ryzyka. Zamierzamy grać jeszcze bardziej ofensywnie, wykorzystać swoje atuty. To, co w naszej grze deficytowe, a co wyszło w sparingach, nadrabialiśmy już w Turcji – mówi Adam Nawałka.
Kamil Jóźwiak, młody skrzydłowy Kolejorza zapewnia, że nigdy jeszcze podczas okresu przygotowawczego nie pracował tak ciężko. Po powrocie do Poznania można było na szczęście odpocząć, więc drużyna nie będzie odczuwała trudów obozu.
– Po porażkach w sparingach odczuwaliśmy sportową złość. To były jednak tylko próby taktyki, ćwiczyliśmy schematy. Wyniki mają przyjść teraz. Wiem już, czego trener Nawałka ode mnie wymaga, jak mają grać skrzydłowi, jakie są nasze zadania w ataku i defensywie – dodaje piłkarz Lecha.
W meczu przeciwko Zagłębiu nie będzie mógł zagrać Piotr Tomasik. Po powrocie do Polski złapał infekcję i zamiast trenować z drużyną położył się do łóżka. Robert Gumny podczas ćwiczeń podkręcił staw skokowy. Zapowiadało się na dłuższą przerwę w treningach. Sztab medyczny postawił go jednak na nogi i nie można wykluczyć, że w piątek znajdzie się w składzie Lecha. Decyzja zapadnie w przeddzień spotkania. Nie jest zagrożony występ Gytkjaera.
Trener Lecha chwali nową trawę, która przyjęła się mimo trudnej pory roku, jest pielęgnowana, naświetlana. W jeszcze lepszym stanie powinna być wiosną. Trener chwali warunki treningowe, ale i podkreśla, że piłkarze muszą być przygotowani na grę w trudnych warunkach. Ryzyko odniesienia kontuzji jest teraz duże.
Grę Lecha podczas zimowych sparingów oglądali trenerzy innych klubów przebywających w okolicy na zgrupowaniach. Przedstawiciele Kolejorza też mieli okazję podpatrywać ligowych przeciwników. Sam trener skupiał się na własnej drużynie, nie oglądał żadnego meczu innych polskich zespołów, zdał się na obserwacje wysłanników. Chwalił analityków Lecha. Stwierdził, że pracują na podobnym poziomie, jak analitycy reprezentacji narodowej.
Timura Żamaletdinowa trener nie oglądał na żywo, zanim ten piłkarz trafił do Lecha. Zdał się na obserwacje klubowych skautów i na zapisy wideo. Napastnik okazał się dobrym graczem, będzie z niego duża korzyść, choć musi pracować nad brakami w grze. Jest już gotowy, by zagrać przeciwko Zagłębiu Lubin. Pozytywnym krokiem, zdaniem Adama Nawałki, było też sprowadzenie do klubu Juliusza Letniowskiego.
Najbliższego ligowego rywala trener określa jako zespół dobry, stosujący niekonwencjonalne rozwiązania taktyczne, szczególnie dobrze spisujący się w meczach wyjazdowych. Zagłębie Lubin wykonało duży postęp, ale ważne jest, jak zagra Lech. Jest przygotowany do skutecznej rywalizacji, choć głównym celem, jak zauważył Adam Nawałka, jest dobra postawa w całej rundzie, aż do 19 maja.