Wysokie zwycięstwo poznańskich szczypiornistek

Zawodniczki AP Poznań na pierwszą połowę meczu przeciwko Jutrzence Płock wyszły stremowane, jakby zniecierpliwione, chcące jak najszybciej pokazać się z dobrej strony publiczności. Popełniały proste błędy, łapały kary, traciły bramki, w tym z rzutów karnych. Potem złapały równowagę i grały coraz lepiej, choć tę część meczu przegrały.

Druga połowa to w wykonaniu szczypiornistek AP Poznań istne szaleństwo. Wychodziło im wszystko. W 14 minut rzuciły 11 bramek, gdy rywalki tylko jedną. Nie dość, że straty zostały błyskawicznie odrobione, to jeszcze rosła przewaga. Mogły grać spokojniej i kontrolować mecz do końca. Pokazały siłę i doświadczenie.

KS AP Poznań – Jutrzenka Płock 33:23(11:15)

AP: Sowa 6, Siemko 5, Matyja 4, Matysek 3, Ziółkowska 3, Szajek 3, Maziarz 3, Wrotniewska 2, Ławniczak 2, Kliszcz 1, Wosińska 1, Przebierała, Kowalaszek, Piskała, Rzeczycka, Chełminiak. Trenerka Amelia Chmielewska. Widzów 150.

Udostępnij:

Podobne

Niech nas znów zaskoczą. Byle pozytywnie

Niewiele brakowało, by Lech nie poniósł konsekwencji ubiegłotygodniowej niespodziewanej obniżki formy. Spośród jego największych konkurentów w walce o mistrzostwo tylko Raków odniósł zwycięstwo, w charakterystyczny

Syndrom Lecha: druga, brzydka twarz

Każdemu zespołowi zdarzy się rozegrać słabszy mecz, złapać zniżkę formy. Jednak to, co Lech zademonstrował w Gliwicach, nakazuje bić na alarm. Tym bardziej, że to