Kolejni zawodnicy Kolejorza przedłużają umowy z klubem. Największym echem odbiło się podpisanie nowego kontraktu z Mikaelem Ishakiem, kapitanem i najlepszym strzelcem drużyny. Z klubem na dłużej związali się też Antonio Milić, Nika Kwekweskiri, Michał Skóraś, Alan Czerwiński. Teraz dołącza do nich Jesper Karlström, piłkarz bardzo wartościowy, reprezentant Szwecji.
Jesper znalazł się w Lechu równe dwa lata temu i miał w barwach klubu występować do czerwca przyszłego roku. Nastąpiła jednak zmiana. Klub już teraz zdecydował się przedłużyć umowę o kolejne dwa lata, do końca czerwca 2026 roku. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy dobrze życzą Lechowi. Chodzi bowiem o piłkarza bardzo ważnego, czołową postać drugiej linii. Nieprzypadkowo nazywany jest „Szefem”. Ma on występować w Lechu do 30 roku życia.
Zanim trafił do Poznania, był kapitanem szwedzkiego Djurgårdens IF, z którym wywalczył mistrzostwo kraju. Porozumiał się z Lechem po wygaśnięciu kontraktu. Jego dobra gra zwróciła uwagę selekcjonera szwedzkiej reprezentacji, który ostatnio powołuje go do kadry narodowej.
– To dla mnie wyjątkowa chwila, czuję się szczęśliwy i wiem, że podjąłem słuszną decyzję. Mamy mocną drużynę, a jej istotni piłkarze przedłużyli w ostatnim czasie umowy z klubem i myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku. Jestem tu już od dwóch lat, to był dla mnie świetny okres i czuję w związku z nim tylko i wyłącznie pozytywne emocje – mówi piłkarz.