Powtórzyła się historia z poprzedniej kolejki. Znów Zieloni słabiutko zaprezentowali się w pierwszej połowie, znów stracili bramkę na samym początku. Śląsk łatwo wyszedł naprowadzenie a potem kontrolował przebieg wydarzeń.
W drugiej połowie gospodarze podwyższyli wynik, więc wydawało się, że już jest po Warcie i że Śląsk szybciej strzeli trzeciego gola niż poznaniacy złapią kontakt. A jednak złapali po golu Janickiego. Byli nawet bliscy wyrównania, bo mocno przycisnęli w końcówce, często gościli w polu karnym przeciwnika, oddawali strzał. Miejscowym dopisało jednak szczęście, a Warta musi nauczyć się grać od początku Śląsk Wrocław – Warta Poznań 2:1 (1:0)
Bramki: Israel Puerto 5, Bartłomiej Pawłowski 54 – Robert Janicki 75
Żółte kartki: Pawelec, Zylla – Kieliba.
Śląsk: Michał Szromnik, Lubambo Musonda, Israel Puerto, Mark Tamas, Mariusz Pawelec (84 Guillermo Cotugno), Bartłomiej Pawłowski (74 Piotr Celeban), Krzysztof Mączyński (46 Waldemar Sobota), Maciej Pałaszewski, Mateusz Praszelik (67 Marcel Zylla), Robert Pich, Erik Exposito.
Warta: Adrian Lis, Mateusz Spychała (8 Jakub Kiełb), Bartosz Kieliba, Aleks Ławniczak, Jakub Kuzdra, Jan Grzesik (89 Robert Ivanov), Łukasz Trałka, Adrian Laskowski, Mateusz Czyzycki (57 Robert Janicki), Michał Jakóbowski), Mateusz Kuzimski.
Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec).