Lech sprowadził środkowego pomocnika. Gruzina

Nazywa się Nika Kvekveskiri i ma 28 lat. Związał się z Lechem na pół roku, z opcją przedłużenia umowy o dwa lata. Był wolnym piłkarzem po rozstaniu się z Tobołem Kostanaj z Kazachstanu. W czwartek przeszedł testy medyczne. Ten transfer wynika z faktu, że Radosław Murawski związał się z Kolejorzem dopiero od lata, a klubowa kadra wymaga uzupełnienia.

– Już za chwilę rozpoczynamy rundę wiosenną i chcieliśmy wzmocnić rywalizację w środku pola w kontekście tego, że Radek Murawski dołączy do nas latem. Dlatego zakontraktowaliśmy Nikę Kvekveskiriego. To doświadczony piłkarz, który jesienią regularnie grał w klubie i reprezentacji Gruzji. Dzięki temu mamy spokój w środku pola, bo będzie walczył o miejsce w składzie Jesperem Karlströmem i Pedro Tibą – mówi Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy w Lechu.

W kazachskim klubie grał od 2017 roku, w tym czasie zdobył 5 goli i miał 10 asyst. Wcześniej grał w Azerbejdżanie, w FK Qabala. Jest podstawowym graczem swej reprezentacji, w której wystąpił 33 razy zdobywając 5 goli i sześciokrotnie asystując. Będzie grał z numerem 30, na koszulce znajdzie się jego pseudonim: „Kvekve”.

Fot. lechpoznan.pl/Przemysław Szyszka

Udostępnij:

Podobne

Porażka Warty w Lubinie

Nie idzie ostatnio Zielonym. Przegrali z Lechem Orzy Bułgarskiej, tydzień później ulegli 0:1 w Lubinie Zagłębiu. Za każdym razem wynik był sprawiedliwy. Bez Adama Zrelaka

Trudny los tego biedniejszego

europejskiej waluty. Najlepszym sposobem na zamazanie naturalnych dysproporcji jest zespołowość i mądra dyscyplina taktyczna, można odnieść wrażenie, że to też nie funkcjonowało idealnie. Formalni goście