Lech skromnie pokonał pierwszoligowca

Kilku ważnych piłkarzy Lecha leczy urazy, kilku wyjechało na zgrupowania różnych reprezentacji narodowych, więc trener Mariusz Rumak, by nie prowadzić treningów z kilkoma zawodnikami, zaprosił na nie młodzieżowców. Podtrzymaniu rytmu meczowego miał służyć kontrolny mecz z pierwszoligowym Chrobrym Głogów, rozegrany na bocznym boisku w sobotnie południe, przy padającym deszczu.

Wydarzenie to było zamknięte dla widzów i mediów, więc wynik i przebieg spotkania znamy tylko z relacji klubowego serwisu informacyjnego, cytującego komentarz trenera. Lech pokonał przeciwnika, plasującego się aktualnie na 13 miejscu w pierwszoligowej tabeli, ale strzelił tylko jednego gola. Zwycięstwo dał drużynie w drugiej połowie Maksym Pietrzak.

Z wypowiedzi trenera Mariusza Rumaka wynika, że jest on zadowolony z wykreowania dużej liczby sytuacji bramkowych, szczególnie w pierwszej połowie, gdy grała większa liczba zawodników z pierwszej drużyny. Trzykrotnie obrońcy Chrobrego mieli wybijać piłkę z linii bramkowej. Trener nie odnosi się do tak dużej nieskuteczności.

W pierwszej połowie Lech zagrał w składzie:  Filip Bednarek – Joel Pereira, Kacper Orzechowski, Antonio Milić, Barry Douglas – Radosław Murawski, Jan Niedzielski (32. Aleksander Nadolski), Maksymilian Dziuba – Adriel Ba Loua, Norbert Pacławski, Kristoffer Velde.

W drugiej połowie skład był następujący: Filip Bednarek – Alan Czerwiński, Kacper Orzechowski, Maciej Wichtowski, Barry Douglas – Jan Niedzielski, Aleksander Nadolski, Maksymilian Dziuba – Igor Kornobis, Norbert Pacławski, Maksym Pietrzak.

Udostępnij:

Podobne

Przedwczesne marzenia?

W ostatnich pięciu meczach, na przełomie 2024 i 2025 roku, Lech zdobył „aż” 4 punkty. Jeszcze w piątek, mimo porażki w Gdańsku, traktowany był jako

Powrót do Poznania i do normalności

Po każdym zaskakująco złym występie Lech zalicza dobre spotkanie. Dużo lepiej niż na wyjazdach czuje się i punktuje na własnym stadionie. Mierząc się z mocnymi