Latem skład Lecha ma się radykalnie zmienić. Wielu zawodników odejdzie, i to prawdopodobnie nie tylko tych, którym kończą się kontrakty. Skład ma być radykalnie odmłodzony, poszerzony o zawodników przebywających ostatnio na wypożyczeniu w innych klubach i o najzdolniejszych graczy z drużyny rezerw.
To jednak nie wystarczy. Nie można zbudować solidnej drużyny korzystając wyłącznie z młodzieży. Konieczny jest zaciąg zewnętrzny. I tu rodzą się pytania. Kto tych zawodników będzie wybierał i zatwierdzał? Innymi słowy – kto zbuduje nową drużynę? Jeżeli te same osoby, co do klubu sprowadzają piłkarzy od lat, to skutek może być równie marny, jak dotychczas.
Dziś o przyszłości Lecha nie można powiedzieć niczego pewnego. Nie wiemy nawet, czy Dariusz Żuraw spełni oczekiwania i zostanie w klubie na nowy sezon. W środę mogliśmy się przekonać, że piłkarze nie grają przeciwko niemu. Wprost przeciwnie.