Kapitan przedłużył kontrakt. Zostanie w Poznaniu do czerwca 2027 roku

Mikael Ishak, czołowy strzelec ekstraklasy, jest piłkarzem Lecha Poznań od 2020 roku. W 2022 roku przedłużył obowiązujący kontrakt do czerwca 2025 roku. Teraz uczynił to ponownie, w koszulce Lecha ma występować do czerwca 2027 roku. Jeśli całą umowę w wieku 34 lat zrealizuje, będzie grał w Poznaniu siedem lat. To w tych czasach bardzo rzadkie osiągnięcie.

Obecnie, po strzeleniu 77 goli, jest najskuteczniejszym zagranicznym zawodnikiem w historii klubu. Z pewnością wynik ten wyśrubuje zbliżając do czołowych strzelców Kolejorza, choć tych najlepszych trudno mu będzie zdystansować.

Jak powiedział po podpisaniu umowy klubowemu serwisowi informacyjnemu, jest niezwykle szczęśliwy. Do tej decyzji przyczyniło się to, że z najbliższymi świetnie czuje się w Poznaniu. – Moi synowie już grają w klubowej akademii, a żona pozostaje tu bardzo szczęśliwa. Pełnię funkcję kapitana w świetnym zespole, który wspiera tysiące kapitalnych kibiców. Argumentów do związania się z klubem na dłużej było naprawdę mnóstwo. Za mną już ponad cztery lata w Lechu, był to czas wzlotów i upadków. Graliśmy w Lidze Europy, a w następnych latach zostaliśmy mistrzami Polski i napisaliśmy piękny rozdział w Lidze Konferencji. Chcemy wspólnie kontynuować ten obiecujący projekt, przed nami jeszcze wiele pracy i myślę, że zmierzamy w odpowiednim kierunku. Mam nadzieję, że przede mną i drużyną świetlana przyszłość, w której będziemy wygrywać trofea i przynosić kibicom wiele radości – dodaje Mikael Ishak.

Zdjęcie: lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka.

Udostępnij:

Podobne

Murawski: zatrzymają się na nas

Gospodarze nie przystąpią do niedzielnego meczu z Lechem wypoczęci. Nie mogli się do tego starcia przygotowywać długo. Jeszcze w czwartek wieczorem rozgrywali historyczny dla siebie

Atuty po stronie Lecha

Gdy cztery czołowe zespoły grają między sobą, wiele można się spodziewać po kolejce ligowej. Lech zainteresowany jest tylko utrzymaniem pozycji lidera, a zwycięstwo w Białymstoku

Zgrany zespół czy indywidualna jakość?

To był kolejny występ Lecha, w którym zwycięstwo zawdzięcza nie sposobowi gry, ale klasie czołowych, najlepszych w lidze piłkarzy. Niektóre elementy szwankowały, z meczu na

Zwycięstwo z małym niedosytem

Ze Stalą Mielec Lechowi nigdy nie grało się łatwo, można więc było się obawiać, że znów wpadnie w pułapkę. Pokonanie rywala 3:1 jest cenne, przyniosło