Do tej pory szwedzki obrońca był do Lecha wypożyczony. Ma stałą umowę z rosyjskim klubem FK Chimki, jednak po wojnie, jaką rozpętała Rosja napadając na Ukrainę, zawodnik miał prawo wrócić do Szwecji i potem trafić czasowo do Lecha. FIFA zadecydowała właśnie o przedłużeniu tej sytuacji, w międzyczasie kontrakt z FK Chimki wygaśnie i zawodnik mógł związać się z Lechem na stałe. Obie strony były tym zainteresowane.
Dagerstål jest wychowankiem IFK Norrköping. Od stycznia 2021 roku grał w Rosji. Po wybuchu wojny został wypożyczony dla macierzystego klubu, potem do Lecha. W Poznaniu grał tak dobrze, że zainteresował się nim selekcjoner szwedzkiej reprezentacji. Lech czynił starania o zakontraktowanie go na stałe. Zawodnik nie miał nic przeciwko temu, a uchwała FIFA to umożliwiła.
– To dla mnie bardzo ważny dzień, czuję dużą ekscytację. Chciałem tego ruchu od bardzo dawna i cieszę się, że klub dążył do tego samego. Mamy przed sobą tylko jeden mecz, ale teraz już nie mogę się doczekać kolejnych spotkań w Lechu, czekam na nie z niecierpliwością. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, że dopięliśmy wszelkich formalności i będę kontynuował swoją karierę tutaj, w Poznaniu – powiedział szwedzki obrońca serwisowi Lecha. Klub nie informuje, na jaki okres opiewa kontrakt Dagerstål.
Ten ruch jest dla Lecha bardzo ważny z powodu prawdopodobnej straty Bartosza Salamona oskarżanego o przyjęcie niedozwolonej substancji. Jeśli stanie się to faktem, klub musi pozyskać jeszcze co najmniej jednego klasowego defensora, o ile ma zamiar rywalizować na kilku frontach.
Fot. lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka