Decyzja zapadła. Wymienią trawę

Murawa na poznańskim stadionie znajdowała się w coraz gorszym stanie. Wizualnie przed meczami prezentowała się nieźle, wystarczyło jednak, by podczas rozgrzewki piłkarze pograli chwilę w „dziadka”, a trawa znikała. W trakcie meczu jej stan pogarszał się z każdą minutą. Lecha czeka jeszcze w tym roku mecz z Rangersami i ligowe spotkania z Rakowem, Podbeskidziem, Wisłą Kraków i Pogonią. Nie było szans, by nawierzchnia to wytrzymała.

Jak informuje oficjalna strona Lecha Poznań, zapadła decyzja o wymianie. We wtorek zaczęło się zdzieranie starej nawierzchni. Na boisko trafi prawie 100 ton piasku. Trzeba będzie go wprasować w warstwę wegetacyjną, całość wyrównać, położyć nową, przywiezioną z węgierskiej plantacji w rolkach trawę. Zaplanowane jest to na poniedziałek lub wtorek, a całą operację trzeba zakończyć przed niedzielą, gdy do Poznania przyjedzie lider z Częstochowy. Oprócz ułożenia 8700 metrów kwadratowych na boisku, klub zamówił 250 metrów kwadratowych na zapas, by było czym uzupełniać ubytki.

Wiosną, jak informuje klub, planuje się wymianę sztucznej nawierzchni z podbudową wokół głównej płyty stadionu. Jeśli nowa trawa z powodzeniem wytrzyma końcówkę jesieni i nie zaszkodzi jej zima, w przyszłym roku boisko zacznie przypominać takie, na jakich Lech teraz grywa w Lidze Europy.

Udostępnij:

Podobne