Wysokie zwycięstwo nad Widzewem, przełamanie beznadziejnej serii z tą ekipą, to nie jedyna dobra wiadomość, jaka w piątkowy wieczór popłynęła z ulicy Bułgarskiej. W przerwie spotkania klub poinformował o wykupieniu Patrika Wålemarka, grającego dotychczas w Lechu na zasadzie wypożyczenia z Feyenoordu Rotterdam. Szwedzki skrzydłowy związał się z Kolejorzem kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2029 roku.
Piłkarz nie był tani, mówi się o kwocie 1,8 miliona euro, jakie zobowiązał się zapłacić Lech holenderskiemu klubowi. Jest to jednak dobra inwestycja. 22-letni Szwed z pewnością nie wypełni w Poznaniu całego kontraktu. Jeśli ujawni swe walory, dzięki którym zmienił szwedzką ligę na dużo mocniejszą, bez wątpienia wzbudzi zainteresowanie w czołowych europejskich ligach, co jest możliwe przy regularnej grze, a zwłaszcza występach w Europie.
W Poznaniu od pierwszych meczów pokazał wysokie umiejętności, a przede wszystkim niemały potencjał. Mimo braku docelowej formy i grze nie we wszystkich spotkaniach, zdobył 4 gole, z czego aż 3 w zwycięskim dzięki niemu meczu wyjazdowym przeciwko Koronie Kielce.