Przerwa w rozgrywkach trwała wyjątkowo krótka, ale kibice i tak nie mogą się doczekać pierwszego meczu Kolejorza. W sobotę zagra w Zabrzu. Nastrój kibicom mącą problemy ze składem. Kilku ważnych zawodników nie zagra z powodu kontuzji. O wzmocnieniach na razie tylko się mówi. Skład Lecha można wytypować z dużym prawdopodobieństwem, bo trener dużego wyboru nie ma.
Zapowiada się, że w bramce stanie van der Hart, w obronie pokażą się Czerwiński, Salamon, Rogne, Puchacz, w środku boiska zagrają Karlstroem i Tiba, na skrzydłach Kamiński i Skóraś. O ofensywę będą musieli zadbać 18-latkowie – Marchwiński na „dziesiątce” i Szymczak na „dziewiątce”. W pierwszym składzie wystąpiłoby więc pięciu młodzieżowców, co wskazuje, na czym władzom klubu zależy najbardziej.
Z powodu choroby na obóz nie pojechał do Turcji gracz kluczowy – Ramirez. Podczas sparingu urazu doznali Ishak, czołowy strzelec, oraz obrońca Satka. Trener nie wyklucza, że po któregoś z nich sięgnie w Zabrzu, ale wydaje się to bardzo mało prawdopodobne. Podkreśla, że lepiej nie wystawiać nikogo przedwcześnie, by potem nie żałować stracenia go na dłużej.
Kadra ma niską przeciętną wieku, a ostatnio dołączyli do niej na stałe kolejni 16-17-latkowie – Palacz, Kozubal, Pacławski. Mają trenować ze starszymi kolegami. Trener nie deklaruje, że któregoś z nich zabierze do Zabrza.
Dariusz Żuraw jest zadowolony z nowych graczy. Podkreśla, że kadra na wiosenną część rozgrywek nie jest jeszcze zamknięta. Klub ciągle pracuje nad dwoma-trzema transferami. Gdyby wszyscy gracze, jakich ma obecnie, nie ulegali kontuzjom, trener nie potrzebowałby nowych. Meczów jest jednak wiele, wszystko może się zdarzyć.
Przed Lechem pierwszy po przerwie zimowej mecz, ale gra Górnika nie jest dla trenera tajemnicą. Sparingi przeciwnika były obserwowane, także mecze jesienne. Wiadomo, że Górnik stosuje wysoki pressing, co dla Lecha może okazać się korzystne. Trzeba zdobywać punkty, bo celem jest miejsce w pierwszej trójce, czyli gra w pucharach. Zespół mierzy poza tym w Puchar Polski, co także zapewni pokazanie się w Europie.