22-letni pomocnik Lecha miał niewielkie szanse, by rozwijać talent w Lechu. Druga linia jest tu mocna. Zapadła więc decyzja, by na rok wypożyczyć go do Arki Gdynia, spadkowicza z ekstraklasy. Tam będzie miał dużo więcej okazji do gry, czyli zdobywania doświadczenia, podnoszenia umiejętności. Trener Dariusz Żuraw ma nadzieję, że wróci do Lecha jako dużo lepszy piłkarz.
Podobną drogę przeszli inni piłkarze Kolejorza. Po grze na zapleczu ekstraklasy z reguły stawali się mocnymi punktami drużyny. Tak było z Gumnym, Jóźwiakiem czy Moderem. Tylko nieliczni młodzi gracze nie są wypożyczani do słabszych klubów, od razu wchodzą do pierwszej drużyny. Dotyczy to Marchwińskiego, czy Kamińskiego.
Letniowski miał wielkiego pecha. Po przejściu z Bytovii, gdzie zyskał opinię wielkiego talentu, długo leczył urazy. Rzadko pojawiał się na boisku, zaledwie sześć razy. Zaliczył jedną asystę. Dużo częściej pokazywał się w drugoligowych rezerwach, gdzie strzelił pięć bramek i trzykrotnie asystował.