Medale Mistrzostw Polski K1 Rules i dramat Tornado Szłapki

Od 9 do12 czerwca we Wrocławiu rozgrywano Mistrzostwa Polski juniorów i seniorów w K1 Rules. Do stolicy wielkopolski z medalami wrócili reprezentanci TS Our Team Poznań. W gronie juniorów młodszych kat. 57 kg srebny medal zdobył Mateusz „Edi” Kupijaj, który w finałowy starciu przegrał na punkty z zawodnikiem Dragona Starachowice Adrianem Gunią. Postawa Kupijaja i dotychczasowe osiągnięcia docenił trener kadry narodowej juniorów, który Ediego i Adriana Figo Szymanowskiego powołał na zgrupowanie reprezentacji.


[widgetkit id=235]

Wśród seniorów bardzo dobrze spisał się Jacek „Rzepa” Rzepecki, który w wadze do 71 kg pokonał dwóch przeciwników – Artura Gałeckiego przez KO w pierwszej rundzie oraz na punkty Pawła Szlostera (Palestra Warszawa). W pojedynku półfinałowym uległ na punkty Adamowi Gielacie (Puncher Wrocław).

– Cieszę się ze zdobytego medalu w tak mocnej kategorii wagowej. To kolejne cenne doświadczenie na mojej drodze i wiem, że najlepsze jeszcze przede mną, bo stale się rozwijam. Teraz skupiam się na walce zawodowej 25 czerwca, podczas której będę w jeszcze lepszej formie. Dziękuję trenerom, Jarkowi Michalskiemu, przyjaciołom i rodzinie – komentuje Jacek Rzepecki.

O ogromnym pechu może mówić najbardziej utytułowany kickbokser Our Team Kamil „Tornado” Szłapka. Poznaniak w wadze 67 kg w pierwszym pojedynku wygrał w trzeciej rundzie przed czasem z Gevorg Varadanyan (Tom Center Piotrowska Szkoła Sztuk Walki). Z kolei w walce ćwierćfinałowej w Wojciechem Kazieczko (Fun Fit Zielona Góra) doszło do dramatycznej sytuacji.

– Wiele emocji dostarczył pojedynek Tornado z Wojciechem Kazieczko. Szala zwycięstwa zmieniała się ze strony na stronę. Kiedy przewagę punktową zyskał Kamil, tuż przed końcem drugiej rundy doszło do wymiany ciosów. Po ostatnim z nich wystrzelonym przez Kazieczko w kość potyliczną, czyli w miejsce niedozwolone, Tornado znalazł się na deskach. Wstał, zaś sędzia ringowy kontynuował liczenie. Ten doświadczony arbiter uznał, że Kamil nie może dalej walczyć, co było słuszną decyzją, jednak werdykt – przegrana przez knockout w tych okolicznościach, po „atomowym” ciosie w tył głowy – był nie do zaakceptowania. Złożyłem protest na werdykt arbitra ringowego, bowiem przekonany byłem, że ten faul skończy się dyskwalifikacją dobrze dysponowanego i walczącego Kazieczki. Komisja sędziowska rozpatrzyła go negatywnie. Dodam, że natychmiast po pojedynku zaniepokoiłem się stanem psychofizycznym Tornado, dlatego poprosiliśmy o wezwanie karetki pogotowia. Przeszedł szereg niezbędnych badań w Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Teraz najważniejszy jest odpoczynek i powrót do pełni zdrowia tego wspaniałego sportowca z którym osiągnęliśmy wiele sukcesów – komentuje trener Łukasz Smoliński.

– Zainkasowany cios w tył głowy w ćwierćfinale przesądził o losach walki. Jedno jest pewne – wróci silniejszy – dodaje Rzepecki.

Poznańska drużynę wspierają firmy Schmidt Bike & Service serwis rowerowy mieszczący się w Poznaniu na ul. Droga Dębińska 10 C oraz J&M Ośrodek Wypoczynkowy Mielenko, ul. Jantarowa 8.

Udostępnij:

Podobne