Zdziesiątkowany Standard Liege powstrzyma Lecha?

Czwartkowy przeciwnik Lecha w Lidze Europy to czołowa drużyna ligi belgijskiej, która – podobnie jak on – ma ostatnią szansę nawiązać walkę o awans z grupy. Przyjechała jednak do Poznania poważnie osłabiona, zdziesiątkowana przez koronawirusa. W dodatku w ostatnim meczu ligowym straciła czołowego obrońcę i kapitana.

Kontuzja Zinho Vanheusdena wyglądała upiornie. Podczas próby interwencji belgijski obrońca opadając na ziemię nienaturalnie wygiął nogę w kolanie. Krzyk piłkarza, dobrze słyszany na pustym stadionie, brzmiał przerażająco, ból musiał być wielki, zerwane została więzadła. – Bardzo się tym zmartwiliśmy. Jedno, co teraz możemy zrobić, to zagrać dla naszego kapitana i zwyciężyć w Poznaniu – mówi 24-letni Samuel Bastien, pomocnik Standardu.

Philippe Montanier, trener ekipy z Liege (na zdjęciu), w rozmowie z belgijskimi dziennikarzami zapewnił, że zdaje sobie sprawę, iż po dwóch porażkach jedyną szansą wyjścia z grupy jest wygrywanie, zdobywanie punktów. – Ale Lech jest w takiej samej sytuacji, dla niego to też ostatnia możliwość walki o awans. Mimo poważnych osłabień damy z siebie wszystko – mówił.

Standard też rozgrywa mecze co kilka dni, zależy mu na punktach w lidze, bo chce podjąć walkę o mistrzostwo kraju. Trener podkreślił jednak, że nie ma mowy o oszczędzaniu się na mecze krajowe. Przeciwko Lechowi wystawi najlepszy skład, na jaki go w tej chwili stać.

Lecha określił jako drużynę groźną, stojącą na wysokim poziomie technicznym i taktycznym. – Widziałem ich nie tylko w meczu przeciwko Charleroi, ale i potem w Lidze Europy. Z Benfiką przegrali, ale dzielnie stawili jej czoła. W Glasgow też przegrali, ale nie musieli, bo byli drużyną na poziomie Rangersów – ocenia Philippe Montanier.

Fot. lechpoznan.pl/Adam Jastrzębowski

Udostępnij:

Podobne

Duński prawy obrońca czasowo w Lechu Poznań

Rasmus Carstensen pozytywnie przeszedł testy medyczne i podpisał z Lechem umowę obowiązującą do końca sezonu. Opcja późniejszego wykupienia tego gracza nie obowiązuje, został tylko wypożyczony

Bezbramkowy sparing Lecha z Bułgarami

To był nieciekawy mecz, z niewielką liczbą strzałów i składnych akcji. Lech miał wydarzenia pod kontrolą, często utrzymywał się przy piłce. Po graczach Kolejorza widać