Kolejorz zagra o pełną pulę

Lechici w tej edycji Ligi Konferencji osiągnęli coś, na co trudno było liczyć. W dwumeczu z Fiorentiną niczego już nie muszą udowadniać. Odpadnięcie nie będzie klęską. A jednak trener John van den Brom chce walczyć o więcej, mówi nawet o awansie do finału rozgrywek. Kolejorz nie odpuści. Niesiony dopingiem 40 tysięcy fanów zamierza pokonać czołowy w ostatnich miesiącach włoski zespół.

– Całkowicie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że dużo już osiągnęliśmy i nic się nie stanie, jeśli teraz odpadniemy. Zasłużyliśmy, by tu być i z Fiorentiną będziemy grać o zwycięstwo. Wyzwanie będzie duże, to jeden z najlepszych zespołów w ósemceć. Zawsze wierzę w swój zespół i w doping fanów. We wszystkich pucharowych meczach u siebie osiągamy dobre wyniki. Mamy swoją filozofię gry, wiemy, co mamy robić. Jesteśmy gotowi – zapewnia trener Kolejorza.

Lech nie może grać w najmocniejszym składzie. Leczy się Filip Szymczak, w przeddzień meczu kontuzji na treningu nabawił się Filip Dagerstal, Radosława Murawskiego wykluczyły z gry żółte kartki. Mimo tych ubytków trener Lecha szanse swego zespołu ocenia na 50 procent, ale liczy na zwycięstwo.

Proszony o ocenę gry przeciwnika przypomina, że od kilkunastu spotkań Włosi niemal wszystko wygrywają, w swej lidze i w Lidze Konferencji. Mają mnóstwo jakości, wysokie indywidualne umiejętności piłkarzy. Grają ofensywnie, z wysokim pressingiem, są silni fizycznie. Mają świetnych zawodników na każdej pozycji. Serie A to silna liga, świadczą o tym wyniki włoskich klubów w tej edycji pucharów. – Fiorentina gra ofensywnie, tak jak drużyny holenderskie, więc mi się to podoba. Mają trzech pomocników, dobrych skrzydłowych, solidnego napastnika.

Absencja Murawskiego powoduje, że pewny jest występ Niki Kwekweskiriego. Pytany o tremę Gruzin odpowiada, że jest za stary, by stresować się na boisku. – Czuję ekscytację mogąc się pokazać w takim spotkaniu. Dotyczy to także moich kolegów, nie możemy już doczekać się tego meczu, konfrontacji z takim rywalem. Chcemy zobaczyć, co potrafimy. Pokażemy się z jak najlepszej strony. Chcemy wygrać – twierdzi.

Udostępnij:

Podobne

Sprowadzili nas na ziemię. Jak zwykle

Lech Poznań nigdy nie stanie się europejską potęgą. Ma jednak wszystko, by być czołową ekipą w kraju, regularnym uczestnikiem rywalizacji pucharowej. Niektórzy twierdzą minimalistycznie, że

Warta dała się ograć Śląskowi

Ten mecz nie musiał się skończyć tak źle dla Warty. Nie musiała przegrać. Śląsk wygrał przez wyrachowanie, lepszy pomysł na pozbawienie rywala atutów, większą taktyczną