Jeszcze rok Artura Sobiecha w Lechu

Doświadczony piłkarz przedłużył umowę do czerwca 2024 roku. Miał odejść po wypełnieniu dotychczasowego kontraktu, kierownictwo Lecha zdecydowało się jednak zaproponować mu kontynuację gry przy Bułgarskiej. Klub nie informuje o warunkach nowej umowy, nie jest jednak tajemnicą, że napastnik nie będzie już zarabiał tyle, co do tej pory. Nadal będzie zmiennikiem graczy stanowiących dla trenera pierwszy wybór.

Nikt dziś nie wie, kiedy Mikael Ishak wróci do pełni sił po zakażeniu boreliozą. Choroba ta jest nieprzewidywalna, leczenie może trwać długo. Sam piłkarz ma nadzieję na rozpoczęcie treningów na pełnych obrotach po wakacjach. Filip Szymczak odzyskuje pełną sprawność po zabiegu kolana i jeśli powrót do gry Szweda będzie się opóźniał, właśnie na młodym graczu spocznie obowiązek zdobywania bramek. Nieźle w roli napastnika spisał się też ostatnio Filip Marchwiński.

Artur Sobiech przez dwa sezony zagrał w Lechu 24 razy zdobywając cztery gole.

Udostępnij:

Podobne

Niech nas znów zaskoczą. Byle pozytywnie

Niewiele brakowało, by Lech nie poniósł konsekwencji ubiegłotygodniowej niespodziewanej obniżki formy. Spośród jego największych konkurentów w walce o mistrzostwo tylko Raków odniósł zwycięstwo, w charakterystyczny

Syndrom Lecha: druga, brzydka twarz

Każdemu zespołowi zdarzy się rozegrać słabszy mecz, złapać zniżkę formy. Jednak to, co Lech zademonstrował w Gliwicach, nakazuje bić na alarm. Tym bardziej, że to