Derby Wielkopolski dla AP Poznań

Poznanianki pokonały Urbino Gniezno 33:30 (15:15). Mnóstwo goli i jeszcze więcej emocji, kibice obu drużyn mocno wspierali obie drużyny. Było ich więcej niż oficjalnie mieści ciasna hala na Chwiałce. Prowadzenie zmieniało się, a żadna z ekip nie uzyskała większej przewagi niż trzybramkowa.

Drużyna z Gniezna była bardziej zdesperowana, wielokrotnie lotna bramkarka zastępowała wycofywaną. Poznanianki nie potrafiły tego wykorzystać. Gdyby trafiały do opuszczonej bramki, wynik byłby bardzo wysoki. Wszystkim udzielały się nerwy. Zdarzyło się, że trzy zawodniczki AP i jedna z Gniezna jednocześnie odbywały karę. Była też czerwona kartka dla poznanianki i taka sama dla trenera gości.

AP Poznań zapewnił sobie ligowy byt, a ekipa z Gniezna musi marzenia o awansie odłożyć do przyszłego sezonu. Szkoda, że w Poznaniu nie ma hali dla 2-3 tysięcy widzów. Z pewnością by się na takim meczu zapełniła. Władze miasta zwlekają z jej budową, ze szkodą dla poznańskiego sportu

AP: Ziółkowska 15, Chełminiak 5, Sowa 3, Matyja 3, Matysek 2, Szajek 1, Wosińska 1, Siemko 1, Maziarz 1, Karasiewicz 1, Przebierała, Kliszcz, Kowaliszek, Rzeczycka, Czyż.

Trenerka Amelia Chmielewska.

Urbino: Sawicka 7, Linkowska 5, Łęgowska 4, Nowicka 4, Siwka 4, Dolacińska 3, Szczygielska 1, Rybicka 1, Bielińska 1, Kobylecka, Niedzielska, Chojnacka, Bigoszewska-Jackowiak, Rachela, Wilkosz.

Trener Robert Popek.

Udostępnij:

Podobne

Odszedł Wiktor Haglauer

Był legendą poznańskiego sportu. Wybitny, utytułowany koszykarz, potem świetny trener, przez całe niemal życie związany z Lechem i Liceum Numer 1 im. Karola Marcinkowskiego. 10

Zagrają o nadzieję

Wydaje się nieprawdopodobne, by tydzień po kosmicznym meczu przeciwko Puszczy zagrać na wyjeździe słabo i przegrać, definitywnie tracąc szanse na mistrzostwo – nawet jeśli przeciwnikiem