Warta na własnym (chwilowo) stadionie zremisowała z Cracovią. Mecz nie był ciekawym widowiskiem, brakowało składnych akcji i strzałów. Wynik jest sprawiedliwy, nikogo nie krzywdzi. Warta zachowała przewagę w tabeli na rywalem, a Cracovia rozegrała kolejny mecz bez porażki.
Niewiele ciekawego działo się w Grodzisku przed przerwą. Walka była zacięta, piłkarze obu drużyn nie żałowali kości, finezji było w tym jednak na lekarstwo. Warta miała inicjatywę. Nie miała jednak wystarczającej jakości, by poważniej zagrozić bramce Cracovii. Grzesik nieudanie strzelał z pół obrotu, piłka wysokim lobem zmierzała pod poprzeczkę, bramkarz skierował ją na rzut rożny. Wcześniej akcji Savicia i dośrodkowania wzdłuż bramki nie miał kto zamienić na bramkę.
W drugiej połowie obie drużyny miały większą ochotę do gry i strzelania bramek. Nic im jednak z tego nie wychodziło. Kilka składnych, szybkich akcji to za mało, żeby zdobyć trzy punkty i mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym.