UEFA zabiera Lechowi pieniądze

Odpalenie przez kibiców rac podczas domowego meczu z Bazyleą będzie Lecha kosztować 160 tys. zł – taką sankcję nałożyła na poznański klub UEFA. To nie koniec represji. Lechowi, niezależnie od kolejnych kar finansowych za inne wykroczenia, nadal grozi całkowite zamknięcie stadionu na jeden z najbliższych meczów. Być może będzie to spotkanie grupowe Ligi Europy, o ile Lechowi uda się przejść węgierski Videoton.

Na wniosek klubu UEFA zgodziła się zawiesić karę za napis na jednej z wywieszonych w Sarajewie flag – całkowite zamknięcie trybun na meczu z Videotonem i 200 tys. zł grzywny. Klub odwołał się, a piłkarska centrala mogłaby nie zdążyć tego rozpatrzyć, stąd zwłoka w procedowaniu. Klub proponuje wyższą karę finansową i zamknięcie tylko jednej z trybun. W międzyczasie jednak Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA zajęła się racami podczas meczu z Bazyleą, ale to jeszcze nie koniec – ma także rozpatrzyć sprawę zachowania fanów Kolejorza podczas meczu wyjazdowego w Bazylei.

Udostępnij:

Podobne

Nie tylko piłkarze rozstrzygają mecze

Trzech piłkarzy Lecha Poznań zagra latem na niemieckich Mistrzostwach Europy. Każdy jest reprezentantem innego kraju. Słowenia Mihy Blazicia wyszła z grupy, we wtorkowych barażach awans

Lech skromnie pokonał pierwszoligowca

Kilku ważnych piłkarzy Lecha leczy urazy, kilku wyjechało na zgrupowania różnych reprezentacji narodowych, więc trener Mariusz Rumak, by nie prowadzić treningów z kilkoma zawodnikami, zaprosił