To nie koniec transferowych ruchów w Lechu. Kiedy zaczął się Nowy Rok, piłkarzem Kolejorza oficjalnie został 27-letni Norweg Thomas Rogne. Kontrakt podpisany został pół roku temu, środkowy obrońca musiał tylko wypełnić kontrakt wiążący go ze szwedzkim IFK Goeteborg. Wcześniej grał m.in. w Celticu Glasgow i w Wigan, które akurat spadło z Premier League.
We wtorek niemieckie media poinformowały, że reprezentant Polski Paweł Olkowski odejdzie z FC Koeln. Zostanie wypożyczony na pół roku do jednego z polskich klubów – Wisły Kraków lub Lecha Poznań. W grę wchodzi potem transfer definitywny. W Niemczech wartość tego zawodnika szacuje się na 1,7 miliona euro. Olkowski jest prawym obrońcą, a na tej pozycji Lech ma Roberta Gumnego. Na prawej stronie obrony może też grać Emir Dilaver. Gdyby Olkowski, który jesienią w Bundeslidze, w słabej drużynie z Kolonii rozegrał tylko kilka spotkań rzeczywiście miał przyjść do Lecha, to raczej z perspektywą gry na prawej pomocy. Piłkarz ten walczy o miejsce w kadrze na Mistrzostwa Świata.
Do Lecha ma też dołączyć co najmniej jeden napastnik. Greckie media informują o zainteresowaniu polskiego klubu graczem PAS Giannina – Hiszpanem Pedro Conde. W akcji oglądał go dobrze w tym kraju znany Andrzej Juskowiak, skaut Lecha. Conde ma już 29 lat. Nigdy nie grał w topowym klubie ze swej ojczyzny. Związany był m.in. z Cordobą i Atletico Madryt, ale załapał się tylko do drugiej i trzeciej drużyny. Gole zaczął zdobywać jako zawodnik Meridy, z której przeszedł do ekstraklasy greckiej, gdzie jest czołowym strzelcem. Z dostępnych w Internecie fragmentów meczów w z jego udziałem wynika, że to napastnik w typie Christiana Gytkjaera. Trener Nenad Bjelica zapowiedział też sprowadzenie gracza potrafiącego grać i na skrzydle, i w ataku.
Zdjęcie: Jakub Seweryn, jagiellonia.pl