„Maki” wraca na Podlasie

Zanim spotkał go ogromny pech, był najlepszym ofensywnym piłkarzem Lecha, reprezentantem Polski. Maciej Makuszewski pochodzi z Grajewa, grał w Wigrach Suwałki, Jagielloni, Tereku Grozny, Lechii Gdański, Vitorii Setubal. Po rozwiązaniu kontraktu z Lechem znów zagra w Jagiellonii.

Rozegrał 110 spotkań dla Lecha, do którego przyszedł w 2016 roku z Lechii Gdańsk. Grał coraz lepiej, napędzał atak, strzelał gole. Miał szanse wyjazdu na rosyjskie mistrzostwa świata, jednak w grudniu 2017 roku doznał fatalnej kontuzji w meczu z Cracovią – potykając się o piłkę zerwał więzadła w kolanie. Wrócił do gry nadspodziewanie szybko, ale na mundial się nie załapał, nie odzyskał też dawnej klasy.

Szczególnie zły jest dla niego ten sezon. Rzadko pokazywał się na boisku. Rozegrał tylko kilka spotkań w niepełnym wymiarze czasu, nie miał szans na wygranie rywalizacji z młodymi skrzydłowymi. Chciał odejść już latem, ale Lech odmówił, marnując piłkarzowi pół roku. Być może nie doceniał możliwości swych grających z boku boiska wychowanków Dopiero teraz nastąpiło porozumienie. Nieoficjalnie wiadomo, że „Maki” zwiąże się z Jagiellonią

Udostępnij:

Podobne

Bez dobrego rozwiązania

Blamaż Lecha w Krakowie odebrany by został jeszcze gorzej, gdyby nie równie „wspaniałe” wyniki ligowej czołówki. Strata Kolejorza, mimo beznadziejnej gry i porażek, w zadziwiający

Zrobili z Lecha pośmiewisko

Kim trzeba być, żeby doprowadzić swoją firmę, zresztą nie byle jaką, bo znajdującą się w centrum uwagi, kochaną przez tysiące fanów, do takiego stanu? Można