„Maki” coraz bliżej powrotu do drużyny!

Niesamowite rzeczy dzieją się z Maciejem Makuszewskim. Skrzydłowy Kolejorza w grudnie zerwał więzadła w kolanie, co miało mu uniemożliwić grę w piłkę przez co najmniej pół roku. Tymczasem już po dwóch miesiącach piłkarz nie czuje bólu, zaczyna kopać piłkę, być może w najbliższych tygodniach wróci do drużyny. To rezultat ciężkiej pracy wykonanej przez zawodnika i pomagających mu rehabilitantów.

„Maki” odbył w Rzymie kolejną konsultację z profesorem Pier Paulo Marianim, który w grudniu, w klinice Villa Stuart przeprowadził operację rekonstrukcji zerwanych więzadeł bocznych i krzyżowych. Jak się okazało, nastąpił kolejny postęp w dochodzeniu do pełni sił. Piłkarz ciężko pracuje w klinice Rehasport, chodzi na basen, przynosi to efekty, co profesor Mariani docenił.

– Mam zielone światło na wykonywanie uderzeń, spokojną grę piłką i zmianę kierunków przy jej prowadzeniu. Mogę też próbować gry jeden na jeden – powiedział „Maki” oficjalnemu serwisowi Lecha Poznań. Piłkarz niebawem zacznie zajęcia na boisku z trenerem przygotowania fizycznego Andrzejem Kasprzakiem. Na razie będzie trenował indywidualnie. Za miesiąc czeka go jeszcze jedna konsultacja w Rzymie, być może już ostatnia. Po niej skrzydłowy chciałby przystąpić do normalnych treningów piłkarskich. Jest nadzieja, że jeszcze w tym sezonie znajdzie się w składzie Lecha, co powinno zapewnić szybki powrót do reprezentacji.

Udostępnij:

Podobne

Nie tylko piłkarze rozstrzygają mecze

Trzech piłkarzy Lecha Poznań zagra latem na niemieckich Mistrzostwach Europy. Każdy jest reprezentantem innego kraju. Słowenia Mihy Blazicia wyszła z grupy, we wtorkowych barażach awans

Lech skromnie pokonał pierwszoligowca

Kilku ważnych piłkarzy Lecha leczy urazy, kilku wyjechało na zgrupowania różnych reprezentacji narodowych, więc trener Mariusz Rumak, by nie prowadzić treningów z kilkoma zawodnikami, zaprosił