Kto prezesem WZPN? Wyborcza kuchnia

W sobotę odbędą się wybory władz Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Fotel prezesa chce objąć aż czterech kandydatów. Kto i w jaki sposób dokona wyboru? Zapraszamy do zapoznania się z wyborczą „kuchnią”, która rozpoczyna nasz minicykl materiałów poświęconych wyborom.

Władza w rękach delegatów

Decyzje w wielkopolskiej piłce należą do delegatów wybranych przez kluby. Prawo głosu na Walnym Zebraniu Sprawozdawczo-Wyborczym, które odbędzie się 6 sierpnia, będzie miało aż 159 osób. Podział mandatów dokładnie określa związkowy statut i uzależniony jest od klasy rozgrywkowej, w której występuje najwyżej sklasyfikowany zespół danego klubu. To istotne zastrzeżenie, bowiem oznacza, że np. poznański Lech nie otrzyma dodatkowych mandatów z racji występów drugiej drużyny w III lidze.

Kolejorz jako zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej i tak będzie klubem najliczniej reprezentowanym w sali obrad. Klub z Bułgarskiej będzie miał pięciu delegatów. Po trzech przedstawicieli będą miały natomiast mistrz Polski kobiet, Medyk Konin, a także grający w ekstraklasie futsalu Red Dragons Pniewy. Dopiero później znajdą się trzecioligowcy, a także zespoły z I ligi kobiet i I ligi futsalu – przysługują im po dwa mandaty. W tym gronie znajduje się też Warta Poznań. Jak tłumaczy dyrektor biura WZPN, Zbigniew Ruta, mimo że „Zieloni” awansowali i są beniaminkiem II ligi, liczony jest stan na 30 marca, a wówczas byli szczebel niżej. Z tego samego powodu jako trzecioligowcy liczone będą m.in. Unia Swarzędz oraz Ostrovia.

Siła „terenu”?

Kluby szczebla centralnego same siły przebicia nie mają. Około 70 proc. mandatów należy do przedstawicieli klubów grających w rozgrywkach regionalnych. Całe województwo obejmuje IV liga, a grające w niej 32 zespoły mają po jednym głosie. Kolejne rozdzielane są już w okręgach związkowych – kaliskim, konińskim, leszczyńskim, pilskim i strefie poznańskiej.

Po pięciu delegatów mają łącznie zespoły z każdej z siedmiu klas okręgowych, co daje następne 35 mandatów. Z kolei kluby A-klasy, B-klasy i występujące tylko w rozgrywkach młodzieżowych wrzucane są w każdym okręgu do jednego worka, a należy im się jeden mandat za każdą rozpoczętą grupę ośmiu klubów. To jest właśnie ów „teren”, który jak łatwo zauważyć, ma sporą moc sprawczą.

Kandydaci na razie nieoficjalni

Chęć objęcia władzy w wielkopolskiej piłce zadeklarowały oficjalnie do tej pory cztery osoby – urzędujący prezes Stefan Antkowiak, Andrzej Mroziński, Łukasz Mowlik oraz Paweł Wojtala. Kandydaci ogłosili chęć startu w wyborach, ale musi to jeszcze znaleźć potwierdzenie w czasie Zebrania. Delegaci muszą bowiem ich zgłosić jako kandydatów na prezesa i wówczas po wyrażeniu zgody formalnie się nimi staną.

Możliwość wcześniejszego zgłoszenia była, ale dotyczy to przede wszystkim potencjalnych chętnych nie będących delegatami. Każdy mógł zgłosić swoją kandydaturę przedstawiając listę poparcia 15 klubów w określonym terminie. Nikt się jednak na to nie zdecydował, więc wszystkich zainteresowanych fotelem prezesa poznamy dopiero w sobotę.

Zwycięska większość głosów

Wszystkie zgłoszone kandydatury zbierze Komisja Mandatowo-Wyborcza. Gdy przygotowywane będą karty do głosowania, kandydaci otrzymają możliwość wygłoszenia swojej przemowy. Jej czas zostanie ustalony na Zebraniu. Samo głosowanie będzie tajne – delegaci otrzymają karty, na których wskażą, na kogo głosują. Tajność do tej pory bywała jednak pozorna. Dotychczas głosowanie odbywało się na zajmowanych miejscach, więc zawsze można było podejrzeć, co robi sąsiad.

By wygrać, trzeba uzyskać większość, czyli co najmniej 80 głosów. Jeśli rozstrzygnięcia nie przyniesie I tura, dojdzie do ponownego głosowania, które będzie powtarzane do skutku.

Wybiorą nie tylko szefa

Nie tylko nowy prezes zostanie w sobotę wskazany przez delegatów. W odrębnych głosowaniach powołani zostaną członkowie Zarządu (14 osób), Komisja Rewizyjna oraz Sąd Koleżeński będący organem jurysdykcyjno-dyscyplinarnym. Na pewno do zmian dojdzie w Zarządzie. – Nie wszyscy jego obecni członkowie są teraz delegatami – wskazuje powód Zbigniew Ruta.

Ponadto oprócz wyborów przedstawione zostanie sprawozdanie z działalności związku i przyjęty bilans finansowy za ostatni rok. Niewykluczone, że punkt ten wywoła bardzo burzliwą dyskusję, bowiem w 2015 roku Wielkopolski Związek Piłki Nożnej zanotował stratę na poziomie blisko 300 tysięcy złotych!

(bale)

Udostępnij:

Podobne

Nie tylko piłkarze rozstrzygają mecze

Trzech piłkarzy Lecha Poznań zagra latem na niemieckich Mistrzostwach Europy. Każdy jest reprezentantem innego kraju. Słowenia Mihy Blazicia wyszła z grupy, we wtorkowych barażach awans

Lech skromnie pokonał pierwszoligowca

Kilku ważnych piłkarzy Lecha leczy urazy, kilku wyjechało na zgrupowania różnych reprezentacji narodowych, więc trener Mariusz Rumak, by nie prowadzić treningów z kilkoma zawodnikami, zaprosił