Kolejne zwycięstwo Pomarańczarni. Demolka

Tylko jedna drużyna istniała na parkiecie. Była nią Pomarańczarnia MUKS Poznań. Jej zwycięstwo nie było zagrożone nawet przez moment. Rozbiła Olimpię Wodzisław Śląski 92:47 (24:6, 25:14, 26:13, 17:14). Przewaga poznanianek dopiero w końcowych fragmentach przestała rosnąć, gdy na parkiecie pokazały się koszykarki rezerwowe.


[widgetkit id=426]

Już wynik pierwszej kwarty mówi sam za siebie. Między jedną drużyną a drugą była prawdziwa przepaść. W ostatniej kwarcie trener Brodziński posadził na ławkę wszystkie podstawowe zawodniczki, dał szansę gry zmienniczkom, a wtedy przewagą poznanianek na chwilę zmniejszyła się. Młode zawodniczki wypadły jednak bardzo dobrze, na rezerwowe można liczyć.

W zwycięskiej drużynie najlepiej spisały się Klatt, Papiernik, Szarzyńska, Pisera. Punkty zdobyły: Klatt 15, Papiernik 13, Sarzyńska 13, Woźniak 10, Siemienas 10, Pisera 10, Pilichowska 7, Ratajczak 6, Kowalewska 5, Jóźwiak 2, Olszewska 1, Dubaj.

Udostępnij:

Podobne

Bez dobrego rozwiązania

Blamaż Lecha w Krakowie odebrany by został jeszcze gorzej, gdyby nie równie „wspaniałe” wyniki ligowej czołówki. Strata Kolejorza, mimo beznadziejnej gry i porażek, w zadziwiający

Zrobili z Lecha pośmiewisko

Kim trzeba być, żeby doprowadzić swoją firmę, zresztą nie byle jaką, bo znajdującą się w centrum uwagi, kochaną przez tysiące fanów, do takiego stanu? Można